niedziela, 11 listopada 2012

"Kordian"




Tytuł: Kordian
Autor:  Juliusz Słowacki
Wydawnictwo: Lektury wszech czasów

Moja ocena: 4 - może być







Już wielokrotnie wspominałam, że nie lubię lektur. Tym razem jednak należy dodać, że szczególnie nie lubię romantycznych dramatów. Oczywiście rozumiem, że są one ważne, nawiązują do historii naszego kraju, a autorzy nieraz pisali swe dzieła będąc za granicą i nie mając możliwości powrotu do kraju. Były to ciężkie czasy i może niektórzy lubią o tym czytać, lecz - niestety - dla mnie jest to niesamowicie ciężki temat i tego typu książki nie przypadają mi do gustu. Nie będę się rozwodzić nad wadami i zaletami książki, gdyż, moim zdaniem, jest to kontrowersyjny temat, którego nie zamierzam poruszać.

Kordian jawi się tu jako ten, co chce wyzwolić kraj spod władzy carskiej. Planuje zamach na Cara, który jednak nie dochodzi do skutku, a sam Kordian zostaje skazany na rozstrzelanie. Jednak sposób w jaki Juliusz Słowacki przedstawił Kordianie skłania mnie do myślenia, iż ten biedny człowiek był w pewien sposób obłąkany. Sfingował swoją śmierć po to by wyzwolić państwo, na co właściwie nie miał żadnych szans. Sam fakt iż przegrał klejnoty w kasynie, a następnie uciekając przed wierzycielami zgubił złote podkowy konia i się tym nadto nie przejął jest dla mnie wręcz komiczny.

Całość czyta się bardzo ciężko, mnie osobiście, ta książka usypiała ilekroć zaczynałam ją czytać. Może i jest krótkie i umiarkowanie szybko się czyta, ale za jaką cenę. Dlatego też moja ocena jest taka, a nie inna.

1 komentarz:

  1. Nominowałam Cię do Nagrody Liebster Blog:-)
    zapraszam na kryptonite-czyta.piszecomysle.pl

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...