poniedziałek, 19 sierpnia 2013

"Świat Dysku: Kolor magii"




Tytuł: Kolor magii
Autor: Terry Pratchett
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka


Moja ocena: 9 - wybitna





Jakoś moda na Pratchett'a ominęła mnie w podstawówce i dopiero teraz zabrałam się za Świat Dysku. Z jednej strony żałuję, bo mogłam w tym czasie już dużo przeczytać z tej serii, jednak chyba w podstawówce nie byłabym w stanie odebrać prawidłowo tej książki i zawartego w niej specyficznego humoru.

Książka jest lekka, szybko się czyta, akcja jest wartka, a bohaterowie "kolorowo wielobarwni", czyli nic im nie braknie. Szybko wkręciłam się w Świat Dysku i żałuję, że sama tam nie mieszkam. Jednak muszę przyznać, że książka jest logiczna. Logiczna pod tym względem, że facet nie wymyślił sobie, że świat jest płaski, stoi na słoniach, a te znów na żółwiu i... no i tyle i nic z tego nie wynika. Nie. Wszystko jest ze sobą powiązane, tworzy logiczną całość i nie ma urwanych pomysłów. Pomaga również to, że autor nie rzuca na głęboką wodę i (może) w połowie książki zorientujemy się co to w ogóle za świat. Od razu tłumaczy co, gdzie i jak i czym to się je. Bardzo mi się to spodobało, ponieważ widać, że Pratchett miał pomysł, miał plan i strategię, a nie tylko pomysł i na tym się to skończyło. Autor wymyślił sobie świat, a w nim przygody. Niestety coraz częściej autorzy robią na odwrót i potem ciężko jest im wybrnąć z niektórych wątków. Pratchett'a to nie dotyczy.

Książkę myślę, że można zaliczyć do książek fantastyczno-przygodowych, czy też raczej przygodowo-fantastycznych, zależy jak na to spojrzeć. Jest akcja, są przygody, są kłopoty, czarodzieje, smoki, trole, demony, chochlik w pudełku malujący zdjęcia i koścista Śmierć na rumaku. Ach! Gdzieżbym zapomniała o chodzącym, pływającym i zjadającym ludzi kufrze Bagażu!

Mam nadzieję, że w najbliższym czasie (oby jak najkrótszym) wgryzę się w drugą część, potem trzecią... i kolejne trzydzieści dziewięć... No, trochę pewnie mi to zajmie, ale warto! Książka jest świetna. Nie dałam dziesięciu punktów, ponieważ, nie jest to arcydzieło, ale raczej wybitna, rewelacyjna książka, która może być miłym przerywnikiem lub głównym daniem, jeśli ktoś lubi lekkie, przyjemne, zabawne opowieści fantastyczne!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...