![](http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/57000/57786/155x220.jpg)
Tytuł: Książę Mgły
Autor: Carlos Ruiz Zafon
Wydawnictwo: MUZA
Moja ocena: 6 - dobra
Pierwszy raz zetknęłam się z Panem Zafonem, gdy czytałam "Cień Wiatru", który mnie zachwycił i trafił na moją półeczkę z Arcydziełami. "Książę Mgły" jest zupełnie inny... mimo, że dostał ode mnie ledwie sześć, nie mogę powiedzieć, że jest gorszy lub lepszy, jest inny.
Autor balansuje tu na granicy rzeczywistości, snu, fantastyki i horroru. Na początku może się wydawać, że gatunki te nie mają ze sobą za dużo wspólnego i ciężko je wcisnąć do jednej, krótkiej książeczki, a jednak Zafon'owi się to udało. Akcja dzieje się w małej wiosce nadmorskiej, w której obracamy się między czterema miejscami: nowym domem głównego bohatera, latarnią, parkiem z rzeźbami oraz brzegiem morza. Książa była napisana głównie dla młodzieży i pod tym hasłem najczęściej jest wyświetlana w księgarniach internetowych. Autor później przyznał, że może się ona spodobać też starszym... jednak ja optuję za tym, by zakwalifikowano ją jako młodzieżową. Fabuła jest prosta, jedno-... no może dwu-wątkowa, bohaterowie przyjaźni i rzeczywiści. Samą książkę przeczytałam w dwa dni, choć to i tak długo. Akcja płynnie przechodzi przez kolejne rozdziały. Miłej atmosfery dodaje tutaj tajemniczość i niepewność, którą zgrabnie posłużył się autor.
Z drugiej jednak strony, nie jest to tak długa i cudowna powieść jak "Cień Wiatru", jednak miłym akcentem na rozluźnienie po jakiejś wyczerpującej książce - jak najbardziej. Sądzę, że książka warta polecenia, może nie zachwyca złożonością, jednak czasem warto przeczytać coś lekkiego.