sobota, 8 listopada 2014
"Ao No Exorcist. Tom 1"
Tytuł: Ao No Exorcist. Tom 1
Autor: Kato Kazue
Wydawnictwo: Waneko
Liczba stron: 200
ISBN: 9788363769444
Moja ocena: 8 - rewelacyjna
Jak napisać opinię o mandze? Mam opisać po kolei rozdziały, czy postaci? Czy może powinnam porównać ją z anime (które swoją drogą oglądnęłam najpierw). A może rozsądnym by było napisać coś o historiach, które się tu dzieją?
To ostatnie chyba rzeczywiście jest najrozsądniejsze. Tom pierwszy - jak to z nimi bywa - rozpoczyna serię mang (póki co w liczbie 7 wydanych po polsku i 11 po angielsku) o synie szatana, który dopiero w wieku 16 lat odkrywa swe pochodzenie i moc. Tak to już w życiu bywa - a szczególnie w mangach - że z tak niespodziewanymi odkryciami zawsze muszą łączyć się jakieś tragiczne zdarzenia. ("Synu jesteś adoptowany", "Och nie! Moje życie właśnie legło w gruzach!", "Nie jest tak źle, kochanie", "A kto jest moim biologicznym ojcem?", "Szatan", "Nieeeeee!"itd.) Tu nie jest inaczej. Rin jednak może liczyć na pomoc przyjaciela swego przybranego ojca, a kimten przyjaciel jest? No właśnie. Tu zaczynają się schody. A właściwie to same niespodziewane i pełne humoru sytuacje.
Manga jest napisana w duchu komediowym. Praktycznie na każdej stronie możemy wybuchnąć śmiechem. Niesie za sobą pozytywną energię i trochę "objawionych" prawd życiowych, co jednak nie jest tutaj w tak bardzo bezpośredni sposób pokazane, a więc nie drażni tak bardzo. Oby więcej takich mang!
PS. Niestety wiem, co się będzie działo dalej, więc z czystym sumieniem mogę zachęcać do dalszego czytania!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz